Dziś kocich wieści ciąg dalszy.
Miło nam donieść, że kuracja naszego Pysia, którego dramatyczną historię przedstawiliśmy w poprzednim wpisie, przebiega bez żadnych komplikacji. Kocina dzielnie nosi aparat stabilizujący, nie drapie się, nie próbuje go sobie zdjąć, słowem to urządzenie wydaje mu się zupełnie nie przeszkadzać w codziennym życiu. Oczywiście na wszelki wypadek, kiedy musimy spuścić zwierzaka z oka, zakładamy mu kołnierz, w kórym na całe szczęście też zachowuje się spokojnie.
Wygląda więc na to, że kuracja postępuje prawidłowo i będzie uwieńczona sukcesem.
|
Pysio w dzień dużo śpi |
|
Portrecik z profilu |
|
A tu w czasie wieczornej toalety |
A korzystając z okazji garsć ploteczek z naszego kocińca :-)
Zanim pogoda zdążyła się popsuć na dobre i w naszym obejściu gościła jeszcze Złota Polska Jesień, całe kocie towarzystwo wylegało na wspólny spacer i harce po naszym podwórku.
|
Burka czujnie śledzi wszystkie latające owady... |
|
... i każdy ruch w trawie |
|
Za to Łobuz porusza się dostojnie, z rzadka tylko zrywając się do biegu |
|
Chociaż lubi sobie od czasu wywinąć fikołka na trawie...
|
|
... czemu Skierka przygląda się z wyraźnym zainteresowaniem |
Niestety, aura jest nieubłagana i jesień pokazuje coraz śmielej swoje mniej kolorowe oblicze. Wtedy kocie życie towarzyskie przenosi się do domu, a w nim - przede wszystkim w okolice kominka, czasem też na kanapy i łóżka.
|
Nasze koty uwielbiają spać przed piecem w wiklinowych koszykach |
|
A obok cieplutkiego pieca stoi taka oto kocia zabawka.
Na górze Mamrot, w norce Burka, a na dole, za słupkiem - Skierka |
|
Burcia w swojej "dziurce" |
|
Skierka zajął "wysokie stanowisko" |
|
A kiedy przy piecu robi się za gorąco albo za tłoczno,
można przenieść się do sypialni |
|
Fama i Łobuz zgodnie śpią na dywanie przed naszym piecem |
|
Ale mi dobrze... |
Pozdrawiamy :-)
Ależ cieplutko mają :-)
OdpowiedzUsuńW wiklinie lubią spać ?
Fajnie to wygląda ;-)
Cieszymy się ,że Pysio lepiej się czuje
i tak dobrze znosi niedogodności leczenia.
Zdrowia życzymy :-)
Kociaki śliczne, zwłaszcza Skierka. Fajne te koszykowe legowiska. Koty to chyba lubią ciepło i tam, gdzie piec czy kominek jest im najlepiej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń