Kilka dni temu wpadli do nas w odwiedziny mili goście. Tuż za naszym płotem, od strony lasu pojawiła się trójka sarenek: koziołek i dwie jego towarzyszki. Takie odwiedziny nie są niczym nadzwyczajnym, te sympatyczne zwierzaki często goszczą w pobliżu naszego obejścia. Są nawet wyjątkowo mało płochliwe, jakby przyzwyczaiły się, że toczące się za płotem życie w niczym im nie przeszkadza...Udało się zrobić kilka zdjęć sympatycznemu towarzystwu, a niektóre nawet, o dziwo, wyszły...
|
Rogaś z naszego "zapłocia"... |
|
... i jego panienka... |
|
...wpadli na małe "co nieco". |
Zwierzaków było w sumie troje, ale niestety, jedna z koleżanek Rogasia, tak się kryła po zaroślach, że zdjęcia zrobić jej się nie udało. Może następnym razem, bo te odwiedziny to nie był jakiś ewenement...
A z okazji pierwszego dnia wiosny, najświeższa wiosenna foteczka naszego rozkwitającego (tak... tak... już!!!) derenia.
|
Dereń jadalny. Kwiat |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz